Pogłębienie tematu prawości i deprawacji w aspekcie wyszczepień motywowane notką https://drnowopolskiblog.neon24.pl/post/162914,poziom-wyszczepienia-miara-deprawacji-spoleczenstwa

 

Stan prawości człowieka oznacza rozróżnianie dobra i zła oraz opowiadanie się po stronie dobra.

Sprawy naszej prawości to i tożsamość i własność, i mądrość i rozum, i nauka z logiką, i tradycje z przykazaniami rodzicielskimi i Bożymi.

Tyle że to nie wszystko.

 

Podstawowa definicja prawości ma jeszcze dwie odmiany:

- Stan prawości człowieka z kolei oznacza rozróżnianie zdrowia i choroby oraz opowiadanie się po stronie zdrowia.

- Stan prawości człowieka z kolei oznacza rozróżnianie piękna i brzydoty oraz opowiadanie się po stronie piękna.

 

Ta trójka naszych ludzkich wartości (pierwszą tu jest dobro) jest zbieżna z tym co odnajdujemy w bliskich nam osobach, w tym w Bogu. Dobro nie oznacza braku zła, zdrowie braku choroby a piękno braku brzydoty.

Ta trójka ludzkich wartości oznacza że są nimi naprawdę, kiedy służą celom moralności, przy czyn celem zdrowia jest wpierać życie, oraz wspierają człowieczeństwo.

 

Nieprawość to inaczej grzech.

Stan deprawacji to już zdeklarowane bycie grzesznikiem, a w szczególności człowiekiem złym i chcącym w tym stanie pozostać, lub błądzącym, i nie zamierzającym wracać na dobrą drogę, oraz stan tych, którzy świadomie lub w sposób zawiniony nieświadomie nie rozróżniają dobra i zła.

Zdeprawowani to zwykle ludzie zgorszeni przez innych, i którzy chcą w tym stanie pozostać.

 

Wszystkie nasze ludzkie wartości składające się na prawość nie są wartościami samymi w sobie, a są nimi naprawdę kiedy dają oparcie celom służebnym.

W temacie notki interesuje nas zwłaszcza zdrowie.

Zdrowie jest naszym stanem naturalnym, stanem stabilizującym naszą ludzką naturę.

 

Tak więc zdrowie jest nim naprawdę kiedy

- służy naszemu życiu - tak w sensie

- - osobowym jak

- - wspólnotowym, więc i

- - społecznym.

 

Wynika z tego że deprawacja osób i społeczeństw może odbywać się przez niewłaściwe podejście do zdrowia. - Mianowicie przez lekceważenie spraw życia.

Zdrowie jest wartością z grupy wartości składających się na prawość, zaś życie jest wartością z grupy składającej się na moralność. Moralność jest wartością wyższego rzędu jak zdrowie.

- Znaczy to w naszym systemie ludzkich wartości, że kiedy zagrożone jest życie, a możemy uratować życie choćby tracąc zdrowie, poświęcamy zdrowie – I tak by nam nic nie było po zdrowiu gdybyśmy umarli. Za to gdy przeżyjemy, możemy jeszcze zostać uleczeni, ale nawet gdyby nie, to i życie chorego też jest ważne, może być piękne i społecznie użyteczne.

 

Niestety deprawacja społeczeństw poszła wbrew naszemu systemowi wartości i doprowadziła do lekceważenia życia na rzecz zachowania pozorów zdrowia,

- i z pominięciem funkcji jakie ma pełnić zdrowie na rzecz życia,

- a więc i moralności w ogóle,

- a nawet człowieczeństwa w ogóle.

 

A z tego co widzimy to dokonujący zgody na "wyszczepienie" posługują się zwykle kłamliwą retoryką globalistów, ale w gruncie rzeczy to:

- kierują się interesem własnym,

- utrzymaniem dobrych relacji z władzami (mimo iż widać że są niemoralne, zwłaszcza nas zdradzają)

- nawet nie dbają o utrzymanie życia własnego,

- i nie podejmują działań na rzecz zdolności przeżycia swoich wspólnot;

- nie przejmują się zmianami w genetyce tak swojej jak możliwych i u swojego potomstwa i u osób z którymi mają kontakty.

 

ŚMIAŁO MOŻNA POSTAWIĆ TEZĘ ŻE DLA ICH WIĘKSZOŚCI ZDROWIE JEST ICH WARTOŚCIĄ SAMĄ W SOBIE (naprawdę taką wartością jest tylko Bóg).

- JEST WAŻNIEJSZE JAK ICH ŻYCIE I JAK INNI LUDZIE.

- Nie zdrowie z jego celami, tylko z możliwości "rozmieniania go" na atrakcyjny, konsumpcyjny sposób bycia.

 

Nie interesuje ich zdrowie jako stan sprawności układu odpornościowego zdolnego zwalczać pojawiające się choroby,

- ale "pozory zdrowia", które można mieć zwłaszcza za sprawą "pastylki", czy zastrzyku, żeby tylko jak najszybciej wracać do swoich typowych zajęć – do budowy sztucznych pozycji, do swawoli, i do swoich postaw aspołecznych i krótkowzrocznych.