Zapowiadana kontynuacja poprzedniej notki według innego punktu widzenia.

W poprzedniej zwróciłem uwagę na powszechne już w świecie podmienianie ustroju państwowego ze społeczno-politycznego (społeczność formułuje politykę i po swoje ludzkie i narodowe cele), na polityczno-społeczny (gdzie to już władze państwowe same decydują co chcą, i dla jakich celów. – Dla społeczności państwowej i narodowej może to być nawet niewolnictwo lub ludobójstwo).

Podmienianie nam tych ustrojów jest najzupełniej sprzeczne z wolą narodów, stąd i mamy ogromne pole do działania, do oporu, do stanowczej walki z już istniejącym faszyzmem globalistycznym (wychodząc od faktycznego faszyzmu w państwach, przechodzić do rządów globalnych i już planowanym globalizmem faszystowskim NWO (czyli formalnie globalizm, ale faktycznie faszyzm w całym świecie).

Z tym wiąże się stopniowe podmienianie dowolnego ustroju państwowego na faszystowski. (zaczynając od ordynacji wyborczej i kontroli wyborów „władz demokratycznie wybranych” – w praktyce już typowo faszystowskich.

 

Pod moją poprzednia notką okazało się że dostałem serię głosów krytycznych wykraczają ze swoimi ocenami w inne jak przedstawiony punkty widzenia.

Kontynuując dyskusję dalej czekałaby mnie niepotrzebna użerka na wielu frontach naraz.

- Bo wziąć wszystkie do dyskusji to nagle wszystkie te punkty stają się równouprawnione, co oznacza że niezależnie od przedstawianych racji ten punkt widzenia, który stawia niższe wymagania moralne wygra.

– To jest sedno prawa profesora Konecznego o cywilizacjach, które mówi, że w tych okolicznościach cywilizacja niższa wygra, a tym bardziej wygra antycywilizacja, a przegra kultura ludzka i narodowa.

- Przegrywają ludzki i narodowy system wartości, a z ideami wygrają ideologie;

- przegrywają ludzkie wspólnoty, jak naród, czy rodzina, przegrywają społeczności ideowe, jak Neon24 – Forum Wszystkich Polaków.

 

Zastosowanie usuwania niewygodnych komentarzy, czy nawet banowania komentatorów jako uciążliwych trolli, choć dopuszczalne i w nowej formule nie było by wzorcowym rozwiązaniem.

- Tutaj każdy przychodzi do dyskusji ze swoim punktem widzenia, ale jako poglądem, czyli przedstawia go pod dyskusje i pozostaje wdzięcznym za każdą krytykę merytoryczną. – Ta nie była merytoryczna, bo jednak rozmówcy woleli swój punkt widzenia.

 

Na szczęście mamy już Forum Wszystkich Polaków, a żeby to realnie funkcjonowało, to priorytet w dyskusjach zawsze musi mieć polski, narodowy punkt widzenia, a gdy sprawy sięgają poziomu zagrożeń dla człowieczeństwa, to i nadrzędny nad nim ludzki punkt widzenia. – Tutaj jest to wykraczanie i nad ludzki punkt widzenia.

Czy na daną chwilę tego chcemy czy nie, jest nieważne.– Ważne że stając się uczestnikami Forum Wszystkich Polaków mamy zabiegać o to żeby ono realnie było takim forum, forum wszystkich mających ducha polskiego i polską duszę, a nie słupem ogłoszeniowym dla tego z czym przychodzimy, czy chcemy prezentować pozostałym Polakom czy tylko „piszącym po polsku”, czy „grupie interesu”, powiedzmy że jako „swoje racje”, niby „obiektywne”, czy „pragmatyczne”, mimo że nawet nie łączące się z polską duchowością. Wspólnie rozumiana polskość już odsieje racje niepolskie.

To pozwala patrzeć i Rosjanom na rosyjski punkt widzenia niezależnie od tego co robią tamtejsi ludzie polityki. Wszystko wskazuje na to że ich naród jako taki jest w zagrożeniu bytu, a więc potrzebne jest jego pełne zaangażowanie i lojalne jemu władze państwowe(a jest tam wiele odłamów o różnych orientacjach i przeszkadzających sobie nawzajem.

 

Tak samo i naszym jako ludzi i jako Polaków największym zagrożeniem nie jest to, co chcieliby zrobić z nami jacyś zewnętrzni źli ludzie, ale jest nim nasza wewnętrzna zgoda nas samych co do nie pilnowania swoich najważniejszych spraw. – A o tym mówi właśnie nasz polski punkt widzenia.

To dzięki niemu wiemy przeciwko czemu mamy się mobilizować nie ulegając jakimkolwiek manipulacjom czy straszeniom.

- Ba! – Nie dając się podzielić na tych co będą chcieli się mobilizować przeciwko tym zagrożeniom, które każda grupa będzie uważała  za dla nas gorsze. – Bo nawet gdybyśmy odparli to zagrożenie to wzmocniły by się inne, i znów inne, i znów…

Tymczasem nasz polski punkt widzenia daje nam dalekowzroczność i zgodność – bo każdy jako Polak ma go w sobie, wiec rodzi się synergia – tak, że suma naszych działań zbiorowych będzie większa jak suma działań jednostkowych.

Dokładnie to samo dotyczy i Rosjan.

 

Przechodząc do tego nowego spojrzenia:

Najgorsze jest to że zaprzęgnięto w tą trwającą przeciw nam jako wszystkim normalnym ludziom wojnę siły magii siejącej złudzenia że swoje życzenia daje się osiągać bezwysiłkowo, np. skracając sobie drogę od przyczyny do skutku.

- Np. ktoś nr. 1 stoi na gruncie wiary magicznej w nazwę ustroju państwowego, a nie patrzy na jego faktycznie realizowany cel którym jest jego orientacja, czyli to co on wspiera i promuje, do czego dąży, jego służebność, a więc kto osiągnie korzyści.

Ustrój państwa jako społeczno-polityczny oznacza wychodzenie od ideowych wartości społecznych i dochodzenia do celów politycznych społeczności.

Ustrój polityczno-społeczny to już ustrój faktycznie satanistyczny oparty na satanistycznej odwrotce punktu wyjścia i punktu docelowego – tu na rzecz celu w postaci jakiejś wartości niższego rzędu aż po antynarodowy, lokalnie ludobójczy, czy ludobójczy totalnie.

Wszelkie spory o nazwę ustroju są sporami jałowym, bo liczy się ich praktyka – cel – komu służą z jednej strony docelowo jako ważniejszemu, a z drugiej strony priorytetowo jak pełniącemu funkcje wenętrzwspólnotowe i to co robią uważamy za koniecznie potrzebujące mieć pierwszeństwo.

 

Dalej będzie już gorzej,

- Bo mamy tu i nr. 2 - myślenie magiczne już na poziomie osobowym, a więc autohipnozę, która wytwarza przekonanie natury magicznej twierdzące, że jak czegoś bardzo będziemy chcieli, to nam się to spełni.

Ta autohipnoza np. dotyczy i protestantów, którzy twierdzą, że niezależnie od tego jak będą żyli to i odkupieńcza Ofiara Jezusa i tak gwarantuje im wstęp do życia wiecznego w niebie.

Na tej zasadzie funkcjonują i nr. 3. - hipnotyzowanie nas magią czarciego pomiotu, który jakoby jest wszechobecny i wszystko może.

– Podobnie działa i nr. 4. - magia żydostwa. - Podobnie i nr. 5. magia marksizmu.

Dla wielu to że one są tam gdzie dzieje się coś złego, jest już dowodem, że to one są sprawcą zła, które się w tym czasie dzieje.

Niestety, ale mało kto zauważa, że i nr. 6. magią covid-19 się powiodła w gigantycznej skali odbyła się i jeszcze odbywa na tej samej zasadzie magicznego myślenia, która zresztą ma źródło w

  1. 7. - magicznej definicji wirusa nazywającej go wprost przyczyną chorób.

Problem iż to najwyraźniej jest już wdrożona satanistyczna odwrotka, i te wirusy które są obecne w przypadku sporej serii chorób nazywanych wirusowymi oskarżają niewinnego. – Wirusa przyjaznego chorym, którego na najgorsze odcinki zatruć i uszkodzeń komórek ciała wypuścił nasz system odpornościowy, żeby wirus go wspomagał w usuwaniu zagrożeń.

- Wirus nie szkodzi. – Szkodzi przeszkadzanie mu w pełnieniu jego naturalnych funkcji w organizmie i pod kontrolą systemu odpornościowego, szkodzi przeszkadzanie systemowi odpornościowego w pełnieniu jego funkcji, a nawet wyłączanie go za pomocą specjalnie po to dodanych składników „szczepionek”.

„Szczepionki” to zbrodnia – one nie leczą, one nie przywracają zdrowia, one niszczą zdrowie i zmierzają do tego, żeby było trwale zniszczone, a ludzie byli w pełni uzależnieni od farmaceutyków rockefellerowskiej big-pharmy.

 

Każdy z tych przypadków wyłącza naszą wolę walki o to co nam konieczne na rzecz obezwładniającej naszą wolną wolę, naszą świadomość i naszą wolę dobrą, oraz naszą odpowiedzialność;

- odpowiedzialność i to „dobrze rozumianą” (w przeciwieństwie do „źle rozumianej”, będącej straszeniem koniecznością odpowiadania na pytania sądu zdolnego nakładać kary za złą odpowiedź);

-  odpowiedzialność rozumianą więc jako wartość ludzką dotyczącą sprawiedliwych relacji społecznych i ze wszystkich sił wspierających ludzkie cele sprawiedliwości od zdrowej, dobrej i pięknej natury ludzkiej zaczynając.

 

Ze względu na tą dobrze rozumianą odpowiedzialność trzeba jeszcze doliczyć tu kolejną i to z tych największych  „potęg hipnotycznych”.  Nr. 8 – magię masonerii, organizatora Rewolucji Francuskiej która w jej trakcie położyła akcent na wolność, równość i braterstwo,

- a ukryła, że to są wartości ludzkie i mają najpierw cele ludzkie, a nie nasze osobiste osób indywidualnych, i już zupełnie ukryła nieodłączną do nich odpowiedzialność.

- Ukryła też że odarte z odpowiedzialności wolność, równość i braterstwo przestają być ideami ludzkimi , a stają się ideologiami za którymi kryje się indywidualizm i hierarchia władzy osobowej na górze, a na dołach niewolnicy.

 

 Jednak ten masoński akcent miał spowodować żeby rewolucjoniści tak bardzo chcieli, żeby uwierzyli, że im się to spełni. – U uwierzyli, i to tak mocno, że i dziś mamy tłumu, które wierzą, że „jedyną wolnością jest wolność indywidualna”

Wszystkie te osiem wymienionych przypadków stoi na zasiewanej w nas wierze w to, czego chcemy, wierze bezkrytycznej bo magicznej.

 

Na tej zasadzie funkcjonują i hipnotyzowanie nas magią czarciego pomiotu, który jakoby jest wszechobecny i wszystko może, i pozostałe wymienione 6 rodzajów myślenia magicznego.

– Magicznego nie z tytułu jakiejś wymaganej wiary w magię, ale z tytułu odgórnych nacisków zbrodniczych władz państwowych wymuszających uznanie konieczności i nieuniknioności określonych zachowań, popartą traumą dokonywanego tu na obywatelach i na ich wolnej woli gwałtu.

- A że jej typowym rozwiązaniem jest dołączenie do gwałciciela żeby z nim gwałcić innych, to oznacza i bezwarunkowe poparcie władz państwowych i uległość ich magiom.

 

- Każdy z powyżej przedstawionych ośmiu przypadków kieruje nas ku faktycznej bierności

- tu szczególnie niebezpiecznej,

- - bo „złu, aby zwyciężyło wystarczy żeby ludzie dobrzy nic nie robili” (lub żeby ludzie uważający się za moralnych nie podejmowali na czas obrony koniecznej”, albo ludzie uważający się za dojrzałych mylili ich „swoją wolę” dowolną, ze swoją „wolą wolną”;

- czy bierność wobec zasady, że „jedyną stałą rzeczą na Naszym Świecie - jest ciągła zmiana” najtrwalsze są prowizorki”, co jest słuszne, ale tylko wtedy, gdy będzie nas pobudzać do nie dopuszczania żeby następowała zmiana „na złe”. – Problem, że zrobić z tego jakąś zasadę  to i przegrać z kretesem, oddać pole aktywności życiowych pod władanie patologiom, a samemu pogrążyć się w bierności.

 

– Każdy z tych 8 jest atakiem na sedno naszego człowieczeństwa

- Każdy z nich jest źródłem ideologii będących zaprzeczeniem idei pierwotnych i kłamstwem, że zwykłym ludziom będzie dawane coś im potrzebnego, zwłaszcza jako dobrego i mającego wspierać ich ludzkie i wspólnotowe cele dobra;

- Za każdym z nich idzie wymuszane uleganie złudzeniom, iluzjom, i utopiom, abstrakcjom i bytom wirtualnym wyłączającym ofiary z życia realnego;

 - - bo beneficjentami miałyby być tylko grupki oszustów, kłamców i manipulantów poprzez praktykę, a nie przez to co nam obiecywali na początku, wiec mogliśmy to uważać za uczciwe i uzgodnione, a faktycznie chcąc żebyśmy wspierali i realizowali realizowali ich cel uzurpatorski.

 

W poprzedniej notce poprzedniej rozróżniłem na dwa rodzaje faszyzmu

– ten Mussoliniego – pierwotny, dający jako ważniejszy cel wewnętrzny jakim jest państwo „jakiebyniebyło”, jak i występujący we wszelkich tyraniach typu „Państwo to ja” i rządy „twardej ręki” – Tyle że one jeszcze były ustrojami państwowymi społeczno-politycznymi;

- ten późniejszy – od późnych lat 20-tych ubiegłego wieku po dziś, w którym to korporacje prywatne zostały wyniesione nad państwo, a że one są niemoralne ze swojej natury, nakierowane na cele swoje realizowane „za wszelką cenę, w tym cenę zbrodni i bezkarne, to i mogą być „jakiebyniebyły”, nawet antyludzkie, czyli satanistyczne.

- - I to ten późniejszy jest problemem, bo on w NWO miałby się jeszcze pogłębić (wychodząc od globalizmu realizować faszyzm jako docelowy. Pogłębić w zupełnym odejściu od typowych i naturalnych ustrojów państwowych społeczno-politycznych ku ustrojom państwowym polityczno-społecznym, i z perspektywą jawnie antypolityczno-antyspołecznym – czyli totalną tyranią kasty władzy aktualnie silnej siłą możności popełniania zbrodni bezkarnych.

 

Tu nie chodzi więc o faszyzm jako taki, a o jego praktykę wykonywaną przez władze państwowe coraz bardziej uzurpatorskie, samowładne i antyspołeczne, w tym antyrodzinne i antynarodowe – anty- każdej potencjalnie konkurencyjnej władzy.

– A dla uzurpatorów, to już każda władza, nie tylko narodu, nie tylko rodzicielska, ale i wolna wola człowieka są dla nich konkurencją. – Dla nich już realizujących ideologię totalitarną, służebną sobie samej, czyli satanistom konkurencją jest i istota człowieczeństwa i wszelkich ludzkich idei.

 

Idzie nie o to, skąd się ustrój państwowy wywodzi, czy jak się nazywa.

Weźmy przykład demokracji i ustroju demokratycznego państwa. – Jako z natury ideowy powinien być typowym ustrojem społeczno-politycznym, i za taki go większość ludzi jeszcze dzisiaj uważa.

 Niestety dzisiejsza jego praktyka to wyraźny przykład kpienia z tego ustroju państwowego, bo to już ustrój polityczno-społeczny instalujący niewolnictwo;

- ustrój wmawiający ludziom zniewalanym i pozbawianym ich wszystkiego, że sami tego chcieli (a że według „mądrości” bandytów-prawników ze starożytnego Rzymu „chcącemu nie dzieje się krzywda”, to jak władzę „demokratycznie wybrali” to już one rządzą).

- Że rządzą źle, to też nie problem dla ich wyroków sądowych, dla aktów prawnych i ich propagandy typowej dla okupanta czy uzurpatora. - Bo przecież bandyci-prawnicy ze starożytnego Rzymu mawiali: „Złe prawo, ale prawo”, a to wprost tyle co „Zła władza, ale władza” i to nawet kiedy ta władza jest niemoralną, wrogiem wewnętrznym, antynarodową, antyspołeczną, czy ludobójczą i w ogóle antyideową.

Tutaj nawet obywatelskie demonstracje potrafią podstępnie pacyfikować, a wobec typowej broni obywatelskiej w postaci „obywatelskiego nie posłuszeństwa wobec władzy niemoralnej” (w tym zwłaszcza zdradzieckiej) to nawet mowy nie ma:

-  Skutkiem tego mamy „demokrację satanistyczną”, demokrację bezideową, antyludzką, antynarodową i antyrodzinną, „demokrację bandycką” wskazującą nawet listę z której chętni niewolnicy mogą sobie wybierać ich właścicieli, panów i władców) i dotyczącą faktycznie tylko dnia wyborów „władzy demokratycznie wybranej”, ale już dla jej celów i jej praktyki antydemokratycznej.

Tu wszędzie całe zło i cała zbrodnia oraz ludobójstwo są w tej satanistycznej odwrotce – podmiany ustroju państwowego ze społeczno-politycznego na polityczno-społeczny.

 

Ustrój polityczno-społeczny jest dla ludzi szczególnie niebezpiecznym, bo łatwo ich zmanipulować obiecując coś czego chcą i to jeszcze tak że podstępnie sugerując przeciwstawne alternatywy, więc ludzie myślą iż jedna z nich będzie dobrą.

- Dają się nabrać nie zauważając podstępu w zawężeniu możliwości wyboru do dwóch budzących szczególne emocje, czy interesowności, odwołując się do określonych mentalności, egoizmów, a za tym indywidualizmów, czy kolektywizmów jako tych skrajnie zawężających – tak nasz sposób postrzegania rzeczywistości  i siebie samych, swój narzędzia działania i cele, swoje tożsamości i powołania, swoje potrzeby doraźne, a konieczności prawdziwe, najpilniejsze, bo dalekowzroczne.

I każda z ośmiu przedstawionych powyżej potęg hipnotycznych zawierających magię dokonuje jak w hipnozie – zawężenia uwagi osób hipnotyzowanych na jakimś fancie, a nim jest właśnie ten przedmiot naszego wyboru – wyboru za sprawą manipulantów zawężonego do tych, które w obu przypadkach dają manipulantom korzyść przez nich pożądaną, a zgubny dla tych którzy dadzą sobie wmówić wybór podstawiony im przez manipulantów.

 

- Niestety – dla tych, którzy zechcą wybierać według przygotowanych im wyborów obie tutaj mają być złe, a nawet samozatraceńcze. – Tu jest jak w matrixie – cokolwiek wybierzesz, źle wybierzesz.

- Jak na poniższym obrazku – pójdziesz w górę, będziesz robił karierę, zdobywał potencjał i władzę, wydawałoby się bez końca;

- czy pójdziesz w dół, używając życia, balując, będąc tym, któremu nigdy nie zabraknie rozpędu, frajdy i radości.

https://filedn.eu/lj3G2nIoi3Dyi49U14hOy6X/media/12864/148330/c721b0279946d0f2f982ba016b49aa1f.webp

Problem, że gdyby się dokładniej przyjrzeć tej ofercie wyboru, to łatwo zauważyć, że autor tego specyficznego punktu widzenia jest oszustem, bo niezależnie od punktu w którym na tym obrazie się jest  na schodach i niezależnie od obranego kierunku – WĘDROWIEC ZARAZ SPADNIE W PRZEPAŚĆ.

 

- I tak złowieszcza alternatywa globalistów pokazana na mapie Gomberga obrazującej ich plany na po II Wojnie Światowej nie określa jaki miałby być ustój państwowy, a co gorsza, czy miałby być społeczno-politycznym, czy polityczno-społecznym. – Jedynie sugeruje, że docelowy pokój miałby mieć cele społeczne, choć nie potwierdza, bo od razu określa mapę POLITYCZNĄ ŚWIATA. – Mapę podziału świata jeszcze nie ideologicznego (w dowolnym rozumieniu ideologii jako odstępstw od idei wyjściowych), czy świata globalistycznego (w dowolnym rozumieniu globalizmu), czy syjonistycznego (w dowolnym rozumieniu syjonizmu dowolnej ideologii). – jest tu niedopowiedzenie i sugestia wyboru.

- Tymczasem łatwo zauważyć, że niezależnie od możliwych do realizacji późniejszych ustrojów społeczno-politycznych, ona ma od razu dwie możliwości ustrojów polityczno-społecznych:

- - bloki polityczne państw zaprzyjaźnione, w tym dzielące się ich zasobami naturalnymi (możliwe że z ich władzą państwową w postaci członków jakiegoś jednego (dla zgodności) wybranego plemienia);

- - albo bloki polityczne państw z podporządkowaniem ich USA jako hegemonowi z jego władzą państwową w postaci członków jakiegoś jednego (dla zgodności) wybranego plemienia).

 

- Oba te bloki miały by być u swych celów zdeklarowanie antyspołeczne, antyideowe i antywspólnotowe, antyludzkie.

Oba z władzą prawdziwą ukrytą, choć faktycznie realizowaną, władzą jednego (dla zgodności) wybranego plemienia).

Gorzej, że w obu przypadkach byłyby to już władze poza wszelką kontrolą – nawet tych którzy je wybrali